Banki chcą świeżej krwi

Banki chcą świeżej krwi

Jak podaje „Raport o franczyzie w Polsce 2012″, w minionym roku przybyło ponad pół tysiąca placówek bankowych. Banki nie koncentrują całej swojej uwagi na uruchomieniu nowych punktów. Ważne są także wyniki finansowe osiągane przez tych partnerów, którzy już działają w sieci. Zamknięcie placówki z powodu braku jej rentowności to swoisty policzek dla właściciela systemu partnerskiego. Jeśli partner przechodzi do konkurencji, można mówić o nokaucie. Transfery agentów nie omijają jednak banków.

– W 2011 roku podjęło z nami współpracę, kilkunastu partnerów, którzy wcześniej działali pod logo innego banku. Jedna trzecia partnerów prowadzi co najmniej dwie placówki Getin Banku. W bieżącym roku liczymy na uruchomienie 60 punktów w miastach liczących 15-60 tys. mieszkańców – komentuje Tomasz Majewski, dyrektor departamentu dystrybucji pośredniej w Getin Banku.

Właśnie małe miejscowości do 60 tys. mieszkańców i mniejsze są na celowniku banków. Nikt nie pogardzi klientem z liczącego 20 tys. osób miasteczka. W końcu tutaj też dotarły organizowane przez banki kampanie reklamowe, których głównymi bohaterami byli celebryci, sportowcy i aktorzy. Konta bankowego wciąż nie ma co piąty Polak, podczas gdy w Niemczech odsetek ten wynosi 3 proc. Sportsmenka Justyna Kowalczyk pomogła Polbankowi w niespełna rok otworzyć 200 tys. kont osobistych. To dobry wynik reklamy, ale jeśli weźmie się pod uwagę, że w tym czasie w Polbanku zamknięto 180 tys. kont, statystyki nie wyglądają już tak dobrze. Inny pomysł na przyciągnięcie klientów miał Alior Bank. Dzięki akcji, w ramach której każdy mógł dokonać bezprowizyjnej opłaty rachunku, 72 tys. osób postanowiło właśnie w Alior Banku założyć konto.

Decyzja o współpracy partnerskiej z bankiem powinna zostać poprzedzona zapoznaniem się z długofalową strategią banku. Rynek finansowy bywa zmienny, mają na nim miejsce fuzje i przejęcia. W przypadku rebrandin-gu marki pracownik etatowy może co najwyżej otrzymać aneks to umowy ze zmianą nazwy pracodawcy, ale przedsiębiorca prowadzący biznes ma obowiązek zmienić wystrój placówki oraz oswoić klienta z nowym logo firmy. Tak było w przypadku Credit Agricole, które kilka miesięcy temu zastąpiło Lukas Bank. Właściciel banku pomógł partnerom w poinformowaniu klientów o rebrandingu, organizując za zachowaniem nazwy tego pierwszego dla połączonych sił obu banków. Decydujący może się okazać fakt, że Bank Zachodni WBK ma o mniej więcej 250 punktów więcej od Kredyt Banku – co zwykle przekłada się na wyższą rozpoznawalność i mniejsze wydatki na rebranding. Atutem tego typu fuzji z punktu widzenia franczyzobiorców jest często rozszerzenie oferty produktowej. Tak było w przypadku A-Z Finanse i Money Expert, firm zajmujących się doradztwem finansowym. Działalność w branży finansowej wymaga od partnera nie tylko umiejętności posługiwania się kalkulatorem. Trzeba również znać się na marketingu, czytać w myślach klientów i nie bać się ryzyka. Jeśli do tego dołożymy pełne zaangażowanie i profesjonalną pomoc franczyzodawcy, możemy liczyć, że z portfela klienta uda się uszczknąć prowizję dla siebie.

Daniel Wilk

Artykuły użytkownika

Najnowsze

Najczęściej komentowane